Wysłany: Pią 11 Maj, 2007 19:46 Piersi i problemy - potrzebuje pomocy fachowej =(
Hmnn ... wiem , tematów było dużo , ale ja nie mogłam znaleźć żadnego , który by mi pasował . Otóż dzisiaj byłam kompletnie zdołowana , bo dziewczyny z mojej klasy i ja poszłyśmy do pielęgniarki szkolnej . Ona kazała się każdej wyprostować . I co zobaczyłam ? Wszystkie coś mają , jedna nosi tylko top bo jest płaska , a ja ? Przez to wygladam jak wyrośnięte pięcioletnie dziecko , a nie jak nastolatka . Nie wiem , co się ze mną dzieje , zastanawiam się czemu się tak zdołowałam takim małym problemem . Żalę się przyjaciółce , ale nic mi to nie daje, dlatego potrzebuję pomocy fachowej , czyli odpowiedź kogoś nieśmiałego i z podobnymi poblemami lub kogoś , kto mnie zrozumie ! A poza tym jak to się dzieję , że wszystkie dziewczyny w wieku 12 lat mają takie wielkie już piersi ? Lol , POMOCY !
_________________ Mieć manie na punkcie labradorów ...
Pomogła: 11 razy Dołączyła: 26 Cze 2006 Posty: 1270
Wysłany: Pią 11 Maj, 2007 19:52
anndzia napisał/a:
Przez to wygladam jak wyrośnięte pięcioletnie dziecko , a nie jak nastolatka
Nawet jakbyś miała choćbby 75B a resztę ciała i twarzy jak teraz, to nie dodałoby Ci to lat.
Jedna koleżanka z klasy nie nosiła biustonosza, teraz zaczęła no i nie ma takich małych, ale wcale nie wygląda przez to powiększenie na doroślejszą.
Czy ktoś Ci może dokucza? Z tego co napisałaś można wywnioskować, że nie, więc nie masz się za bardzo czym przejmować. Zresztą na takie problemy masz jeszcze czas.
_________________ Just freelove...
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 11 Maj, 2007 19:53
To kwestia osobnicza, każdy dojrzewa w innym rytmie. Jedna dostanie okres w wieku 11 lat, drugia 15. Jednej urosną wcześniej piersi, drugiej później.
W wieku 12 lat już się przejmujesz? Na Ciebie też przyjdzie czas i nie ma co się załamywać. Ten wiek to nie koniec. To początek.
Przez to wygladam jak wyrośnięte pięcioletnie dziecko , a nie jak nastolatka
Czy ktoś Ci może dokucza?
Tak dokuczały dziewczyny . Obgadywały mnie ( wszystko wiem od koleżanki ) . Poza tym najgorsze jest ich sposób patrzenia się na mnie ...
[ Dodano: Pią 11 Maj, 2007 19:08 ]
Natalie Hetfield napisał/a:
. Ten wiek to nie koniec. To początek.
Dzięki ! Po tym zdaniu się uśmiechnęłam =)
[ Dodano: Pią 11 Maj, 2007 19:12 ]
Dodam jeszcze , że mam problemy z sutkami . Raz są większe , raz mniejsze ( gdy są wieksze to i biust staje sie wiekszy ) , raz wklęsłe , a raz wypułke , że to głupio wygląda przez bluzki
_________________ Mieć manie na punkcie labradorów ...
Pomogła: 16 razy Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 716
Wysłany: Sob 12 Maj, 2007 11:06
No to nos topy albo takie "szmaciane staniki". w twoim wieku mialam tak samo
Czulam sie dziwnue wsrod kolezanek, z ktorych wiekszosc juz cos tam miala a ja tylko te tak zwane powiekszone sutki czy cos takiego. teraz mam 14 lat i juz mam troche zaokraglone ale i tak male. nie masz sie czym martwic bo ja tez sie tak martwilam i teraz przyznam ze bylo to bezsensowne. : )
kochaniutka - masz dopiero trzynaście lat - jeszcze wszystko przed Tobą znam osobiście dziewczynę, która w klasie 1 gimnazjum była płaska, a teraz chodzi do 2 liceum i ma się czym pochwalić piersi to spawa bardzo indywidualna a koleżankami się nie przejmuj - udawaj, że jesteś zadowolona z tego co masz, bo jeśli one zobaczą, że ich słowa Cię bolą i wpędzają w kompleksy to jeszcze bardziej się nakręcą...
_________________ O! Cały TY... Na Twój widok totalnie mnie mdli... To właśnie Ty... Malutki iloraz... No ale masz spryt...
jejku, po co Ci duży biust??
Ale masz problemy, przecież Ci urośnie.
A koleżanki masz głupie.
Nie chodzi mi o duzy biust ;/ Po prostu chce cos miec ( przynajmniej ) . Może Ty nie miałaś takich problemow , ale mozesz wiedziec , ze niektore to troche przezywaja ...
_________________ Mieć manie na punkcie labradorów ...
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Nie 13 Maj, 2007 11:12
anndzia, nie martw się. Na serio. Ja też dopiero w pierwszej gimnazjum zaczęłam nosić stanik [prawie najpóźniej w klasie] a teraz mam C/D. Kiedyś bardzo się tym przejmowałam, a teraz jestem dumna ze swojego biustu
Wszystko przjdzie z czasem.
Miałam taki problem. Koleżanki mi mówiły, że nie potrzebnie noszę stanik(szmaciany), bo nie mam, na co. Powiedziałam to mamie, to ona mi powiedziała, że co z tego niech im sobie rosną, a na mnie przyjdzie czas. Powiedziała mi jeszcze coś, co naprawdę mi pomogło, że urośnie im taki biust, że aż w bluzce im się nie zmieści, a ja będę mieć taki, z którego będę zadowolona. I jestem:P Nie zamartwiaj się na ciebie też przyjdzie czas, a koleżanki po prostu olej :* I powiem ci ,że moja nauczycielka od Muzyki jest płaska jak deska. Może to ci poprawi nastrój? ( Ma ok. 30 lat )
Czytałam gdzieś, że ostateczny rozmiar biustu jest wiadomy po 20 roku życia, a gdzieindziej, że po urodzeniu dziecka. Moja mama miała kompleks małego biustu. Ja czegoś takiego nie pamiętam, bo musiałam być mała, czy nawet przed moimi narodzinami, nie dopytywałam się. Teraz ma rozmiar takie większe C. Nie martw się Masz dopiero 12 lat, ja w twoim wieku też byłam płaska (nosiłam ledwo co AA, a właściwie topiki, nawet nie staniczki materałowe), teraz mam 14 lat i 75 B/C. Też bym chciała większe, ale czekam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach