Mam kolege któremu podoba sie 3 lata młodsza dziewczyna, on jest nieśmiały chłopakiem w wiek 15,5 lat ))))))) (chodzi do 3 gim.) a ona 12 letnią 6 klasistką czy taki związek ma wogóle sens Jak pokonać tę jego nieśmiałość pozdrawiam Good Friend
Racja deg!!
Roznica wieku to jest wyzwanie ale malutkie a wlasnie najczesciej takie zwiazki sa najbardziej udane
o niesmialosci i wogole o takich problemach piszemy czesto poszukaj poczytaj i bedziesz wiedziec jak pomoc koledze
No...To chyba normalne: Wyobraź sobie, że moja mama mi znalazła "narzeczonego" właśnie w wieku 15 lat, a ja mam 12 Bo moja mama jeździ do Grecji i tam ma koleżankę, której syn jest właśnie ten 15-latek i "obiecały" se, że pożenią dzieci Fajnie co?A ja nieee chce
_________________ Może kiedyś tu jeszcze zajrzę. Nie wiem, jak mi się zachce...
moim zdaniem to też ma sens tylko czy ten chłopak wie jaka jest ta dziewczyna...ona mu sie podoba tylko z wyglądu czy z charakteru też?????
Good Friend Gość
Wysłany: Czw 30 Paź, 2003 16:02
Wiem tyle że dziewczyna podoba mu się nie tylko z wyglądu ale równiez z charakteru.W sumie nie ma żadnej przeszkody gdyż mieszkają bardzo blisko i są w dobrych stosunkach.problem w tym że on boi sie jej to powiedzieć ponieważ wydaje mu sie że może również zrobić jej krzywde (psychiczną) że ona nie jest gotowa i sie wystraszy, chyba zrozumiecie o co chodzi...
Czekam na opinie...
Moja droga jest to w 100% możliwe.Ja miałam tak z mojm chłopakiem na początku,najpierw baliśmy się,ze ktoś moze sie z nas smiac,albo nam poprostu ten związek nie wypali,ale teraz wszystko jest ok i chodzi z nim za reke po ulicy i witam pocałunkiem w policzek.Poprostu nie martwimy się tym co jest po za nami.Żyjemy we własnym świecie i nie martwimy sire niczym np.opinią innych.Kiedy moja mam go zobaczyła ze mną na ulicy powiedziala że fajnego mam chłopaka i ze to ja wybieram z kim chodze,ale ze juz o slubie to zebym jej powiedziala(he he).Bardzo go kocham i wiem ze jeśli sie czegoś bardzo chce to zawsze mozna to zdobyc,wystarczy donżyć do celu
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Wto 02 Gru, 2003 21:01
Oj...Deg będziesz miał robotę...Cos mój przedmówca sobie że tak powiem jaja robi
Oczywiście,że taki związek ma sens Zależy to tez od dziewczyny czy ona jest nieśmiała itp. Bo np. ja mam siostre w moim wieku i wiem, że ona by sie na coś takiego z wielką chęcią zgodziła tylko by musiała znać chłopaka i oczywiście musiałby jej się podobać.. Ale też ważne jest, co powie mama nastolatki. Przeciez jak on będzie miał 18 to ona 14..."Taki związek byłby nielegalny" i tego nasze mamy się trzymają
Myśle ze to możliwe aby ten związek był udany. Ale to juz zależy tylko i wyłacznie od nich. Wiele razy pisałam ze do młosci sie nie da zmusić...jeśli go pokocha to tak jesli nie to trudno. Twój kolega poprostu musi ja lepiej poznać a potem zebrac odwage i pooprsic o chodzenie(oczywiscie musi sie liczyc z odmową) to jedyny spsob aby sie dowiedzial czy chce z nim byc i czy go kocha...a potem to juz kazdy wie ze zwiazek musi się opierać na zaufaniu i szczerości.
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Każdy związek ma sens.Jak najbardziej.Ale jego obawy są normalne.Boi się powiedziec ze się zakochał w tej dziewczynie.Ona naprawde może sobie niewiadomo co pomyśleć ale nie w tym rzecz.Na forum jest dużo postów na temat jak pokonac swoją nieśmiałość...przeczytaj i opowiedz mu będzie dobrze!
_________________
~Merry Christmas everyone !
Gość
Wysłany: Sob 27 Gru, 2003 19:21 Związek 12 + 15,5
To całkiem normalne. Ja sama miałam chłopaka 2 lata ode mnie starszego i w niczym to nikomu nie przeszkadzało. Może dopiero po jakimś czasie okaże się że się przed tą dziewczyną naprawę otworzył. .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach