Moim zdaniem homoseksualiści to zwykli ludzie. Nie powinni być dyskryminowani. Wszyscy ludzie uważają się za tolerancyjnych wobec wszystkich, to znaczy niepełnosprawnych, ludzi wyznających inną religię, czarnoskórych i też homoseksualistów. Jednak gdy spotkaja kogos takiego to nie mogą się oprzeć i zawsze cos powiedzą głupiego albo z obrzydzaniem sie popatrzą. I jak czują się Ci ludzie. Są odrzuczani przez społeczeństwo. Jedyne sparcie znajdują w rodzienie, i to jeszcze nie zawsze. Ja staram się traktować wszystkich równo, aby wszyscy się dobrze czuli.
A skąd wiesz otwieracz że np. twoje dziecko nie bedzie homoseksualistą co
Zastanów sie głeboko bo to naprawde może sie zdarzyc
No właśnie. I wtedy co zrobisz. Opuścisz je tylko dlatego że kocha osobę tej samej płci.
P.S. Określenie "pedały" nie jest na miejscu.
Shaka Gość
Wysłany: Pią 11 Cze, 2004 18:17 homoseksualizm
Nie ma i nigdy nie bedzie czegos takiego jak malzenstwo homoseksualne, w konstytucji RP jest napisane ze malzenstwo to zwiazek miedzy kobieta a mezczyzna ale ZWIAZEK PARTNERSKI to juz inna rzecz, i takie rzeczy powinny byc zalegalizowane, kazdy ma prawo do tego.
sa naukowe dowody ze orientacja seksualna ksztaltuje sie juz podczas zycia plodowego, wiec to takie urozmaicenie w zyciu (przeciez Bóg dla checy by nie stworzyl 5% populacji ludzkiej homoseksualistami)
adopotwanie tez jest spoko, orientacja seksualna rodzicow nie ma zadnego wplywu na psychike dziecka, a znam wiele osob wychowywyanych przez dwie kobiety i jakos sa normalnii. mysle ze dwaj faceci spokojnie poradziliby sobie z wychowywaniem dzieci
Otwieracz Gość
Wysłany: Pią 11 Cze, 2004 20:16
Nulko- tolerowałabyś sytuację, w której osoba psychicznie chora opiekuje się dziećmi?
Shaka, jeśli chodzi o konstytucję to można ją zmienić...
Zalegalizowane ustawowo związki partnerskie istnieją w 9 krajach. Między innymi w Danii, Norwegii, Szwecji, na Węgrzech, w części Hiszpanii i w USA (stan Vermont). W Holandii prawo pozwala partnerom na adoptowanie dzieci.
Akurat adopcję uważam za zły pomysł. Dzieci wychowywane przez samotne matki czy ojców są nieszczęśliwe (tak samo przez pary tej samej płci). Zawsze im będzie brakowało tego drugiego rodzica. Ale nie mam nic przeciwko innym orientacjom seksualnym. To ich życie i skoro są szczęśliwi, to dlaczego mamy to uważać za złe? Niektórzy takich ludzi nietolerują, innym jest ich żal... To chyba niezbyt mądre żałować ludzi, którzy czują się szczęśliwi. Ludzie są różni i może czas w końcu to zrozumieć. A najgorzej mnie wkurza jak pseudo katolicy plują na innych.
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
Zaraz. Jeśli chodzi o homoseksualistów to nie mam nic przeciwko temu żeby mogli zawierać małżeństwa. Ale jeżli chodzi o dzieci to raczej nie. No bo jakby to wyglądało, to dziecko miało by nie najlepiej. Inne dzieci by się z niego wyśmiewały i wogule. A pozatym ... mogą żyć razem ale niech nie mieszają w to dzieci. Nie wiem jakbym się czuła w tej chwili na ich miejscu ale po prostu nie powinni psuć życia jakiemuś dziecku. Może kiedyś w jakimś kraju dojdzie do tego że będzie to normane że ktoś będzie miał dwie mamy lub dwóch ojców. Ale to w bardzo odległej przyszłości. Ale wracając do twojej sprawy otwieraczu: jeżeli jest do tego zdolna i lekarz wyraził na to zgode to czemu nie. A z resztą wcale nie mówię że osoba poważnie chora psychicznie powinna wychowywać samotnie dziecko. To zależy od jej stanu zdrowia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach