Jesli będziecie dobrze traktowac KAZDEGO czlwieka to ludzie będa tez was dobrze traktowac.
Nie zgodzilbym sie z tym. Nawet jesli bedziesz dla wszystkich mily nie uchroni cie to od np. dostania z buta na ulicy i zostania okradzionym.
Z tym się niestety zgadzam, bo tak jak już było powiedziane zawsze znajdą się ludzię hamscy... ale niestety dzisiaj między subkulturami toczy się zacięta walka, aszczegulnie między pseudo-skejtami i peudo metalami czy punkami... bo oni myslą, że są cool, bo są w tej czy innej subkulturze to innym mozna dokopać, bo nie są tacy jak oni, a prawdziwi przedstawiciele subkultury są otwarci na każdą znajomość bez względu na to jak wygląda czy jakiej muzyki słucha
Nie do końca mnie zrozumieliście...Chodziło mi o to, że jeśli będzicie opluwać metali i bluzgac na nich napewno spotkacie się z tym samym w stosunku do was...a jesli będziecie dobrze traktowac człowieka z danej subkultury on będzie was tez was dobrze traktował. Skro jakis człowiek nic nam nie zrobił dalczego mamy go mieszac z błotem z powodu innego ubioru czy innych upodoban muzycznych? To że na świecie sa złodzieje, mordercy itp to wiem i zawsze tak było, jest i pewnie jeszcze długo będzie. Zawsze zdarzy się człiek który ze wzgędu na wszystko będzie cię wyśmiewał i źle traktował mimo że ty traktowałes go inczej...tego się nie da ukryć. Ale po co wyzywac metali i punków od brudasów?? W ten sposób zyskujesz dodatkowych wrogów. A jeśli będziesz ich dobrze traktować napwno kiedys Ci się odwdzęwczą. Bycie miłym i szanowanie innych raczej nie szkodzi, ale pomaga.
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 05 Sie, 2004 11:08
Od dzisiaj ludzie ubierający się na czarno będą także wampirami no bo przecież każdy, kto się ubiera na czarno jest zły...
Współczesne wampiry
chwile przedtem jak doszłam do tego postu przeczytałam ten artykuł, wiesz takie rzeczy lekko mówiąc śmieszą mnie z leksza... tak przecież każdy kto ubiera się na czarno jest: wampirem, satanistą, ćpunem, brudasem, marasem, mordercą, złodziejem, chla (hihi z tym sie moge zgodzić w 90% bo nie wszyscy piją ale dużo osóbek =D) itp. =/
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 05 Sie, 2004 15:51
Tylko nie zapominajmy, ze skate też ćpają i piją... a jakoś nikt nic nie ma do tego, bo to popularna subkultura, a HWDP to jest dla nich prawie jak religia, chociąż połowa z nich nigdy nie miała do czynienia z policją...
Piękny artykuł, piękny zbiór słowiańskich przesądów. A zauważyliście w jakim kontekście jest użyty cytat na końcu? W sumie to nic nowego, stare pomysły Nietzschego - ale w katolickim kraju każdy indywidualizm musi koniecznie być piętnowany. Stąd właśnie wg mnie taka niechęć wobec metali i podonych subkultur - z religijnych zastałości.
_________________ I ze zgrozą pojąłem, że zazdrościć zdolnym
Temu, co w otchłań biegnie z skwapliwością wściekłą,
I, własną krwią pijany, po życiu mozolnym
Na śmierć przeniósłbym mękę, a nad nicość piekło.
Jesli chodzi o cytat na koncu to przypomina mi ideologie satanistow tzn. "Sam jestem dla siebie bogiem".
Taka niechec do innych subkultur moze sie brac takze z checi dowartosciowania siebie jako katolika. Mimo ze taki dresik pali cpa i pije i nie chodzi do kosciola to pobije odmienca i jest spoko katolik.Gdy moga zebrac sie i ponazekac na takich odmiencow czuja jednosc i sile. A gdy jeszcze takiego pobija to juz wogle full wypas. Poprostu zaspokajanie podstawowych potrzeb i dowartosciowywanie siebie.Nie mozna oceniac takich zachowan jako pobudek religijnych ale jako potrzeby zaspokojenia jakis podstawowych potrzeb. W koncu w jakiejs wiekszej grupie nie znajdzie sie duzo ludzi w pelni oddanych jakims idealom ale za to znajdzie sie pelno takich ktorzy chceli by czuc sie lepiej.
A wiec taki dresik chce sie poczuc lepiej a wiec pod pretekstem religijnym nie cierpie np. metali i znajduje w tym kolegow dzieki czemu czuje jednosc z nimi i czuje sie lepiej.
Pozdrawiam
_________________ "Chlop co tabaki nie zazywa baba sie nazywa"
"Kto sie wczesnie z lozka zbiera ten wczesnie umiera" - Rincewind
Ależ ja bynajmniej nie miałem na myśli jakichś dresików i innych półgłówków, tylko szarego polskiego zjadacza chleba. Taki zjadacz chleba, nawet jeżeli do kościoła nie chodzi i spokojnie sobie wegetuje, to i tak ma zakodowane pewne stereotypy pochodzące tak na oko ze średniowiecza, chociaż z chrześcijanami nigdy nic nie wiadomo. Do tego dochodzi jeszcze ogólny "tradycjonalizm polski", czyli prościej ciemnota, i każdy na czarno ubrany jest już "panem brzydkim szatanem"(określenie autentyczne, z życia wzięte).
_________________ I ze zgrozą pojąłem, że zazdrościć zdolnym
Temu, co w otchłań biegnie z skwapliwością wściekłą,
I, własną krwią pijany, po życiu mozolnym
Na śmierć przeniósłbym mękę, a nad nicość piekło.
Jedno powiem. Tu niemożna zaraz oceniać METAL jest zły, SKEJT jest dobry czy tam DRES. Bo każdy z nas jest INNY, jeden jest dresem i słucha metalu i zabija ludzi i ćpa, inny jest Metalem słucha metalu pije ale jest tolerancyjny,a inny może bić ludzi, tak samo HipHopowcy.. Przecież nieznaczy że jeśli nawet ubeirasz sie na czarno musisz być metalem. Może to poprostu lubisz? Przecież możesz sluchać hip hopu.. i możesz byc tolerancyjny, a możesz zabijać ludzi, możesz słuchać discopolo i być dilerem.. ej no różnie bywa.. ja znam wielu metali, hip hopowców, dresiarzy, skejtów. Jeden skejt może słuchać metalu... inny hip hopu, a inny popu! Ale ubiera się jak skejt. znam i takich.. Ja lubie kolorowe ciuchy, ale niepogardze czarnymi.. lubie szare odcienie, a słucham metalu.. hip hop lubie.. niektóre utworki naprwade są fajne.. niesłucham tylko popu..
Nie oceniajcie ludzi po ubiorze... trzeba ich poznać.
dopisze: przecież hip hopowiec też może należeć do sekty "i pić krew z kota" ..
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 06 Sie, 2004 17:43
Byłam harcerką... w hufcu było wielu metalów, punków, rockowców... w sumie to sk8 byli liczeni na sztuki. uczestniczyłam czasem w pielgrzymkach i większych mszach gdzie oprócz harcerzy były także inne ruchy młodzieżowe do których nalezało także wielu metalów. A więc jeśli się ubiera na czarno i słucha ostrzejszej muzyki to nekoniecznie nie można chodzić do kościoła, pomagać innym i był miłym i usmiechniętym. Tylko, że wielu przeciętnych "katolików" nie widzi tego jak "dzieci szatana" przyczyniają się dla innych i dla kościoła.
Najsmieszniejsze sa nazwy zespolów... SlipKnoT, P.O.D., w których jak wiadomo tak duzo jest w tekstach o Bogu? No i Nirvana, Kelly Osbourne? Queen, R.E.M?!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach