Na brzuch? Brzuszki! Rób je regularnie (codziennie, rano i wieczorem). Stopniowo. Czyli zacznij od 10 rano i 20 wieczorem, nast. dnia już więcej i tak stopniowo. Zakwasy będą mniejsze.
Moja kuzynka robiła kiedyś 500 brzuszków dziennie [nie jadła, tylko piła wodę mineralną]... :/ I wyglądała jak szkielet, ale to już na szczęście minęło.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Pon 03 Sty, 2005 17:53
A ja dużo jem, a i tak wyglądam jak szkielet
A ja dodatkowo, prócz brzuszków polecam pływanie. Teraz w zimie to jest naturalnie trudniejsze, ale raz na jakis czas można się na basen wybrac ... no a latem to juz chyba prostsze
Od plywania traci się ogolnie tluszczyk, a dodatkowo zyskuje silne miescnie. Ale nie mozna przeholowac, bo jak się pływa za dużo to wygląda trochę...eee... chłopsko (wiecie o co chodzi, no nie? )
No ja tez kiedys posnanowilem cos z tym zrobic, i wpadlem na genialny pomysl robienia brzuszkow na poczatku, pomyslalem sobie, ze bede robil 50 przed smen (takich standardowych, nogi pod czyms ugiete lekko, i tulow do gory az do nog). nie meczylem sie zbytnio przy tym, wiec zwiekszylem dawke do 100. potem wpadlem na pomysl, ze moglbym robic to samo, tylko ze tulowia nie podnosic na maxa, tylko do momentu napiecia miesni. chcialem robic 50, ale uznalem ze zrobie 150. bylo calkiem milo, ale ze taka lcizba powtorzen byla tazke niewystarczajaca, pomyslalem sobie, ze nie bede liczyl, tylko ustawie sobie czas na 5 minut. to juz meczylem sie bardziej, ale z czasem zwieszkylem czas do 10, a potem 15 miut. jeszcze pozniej, wpadlem na inny genialny pomysl, polozenia sie na plecach, takz eby tulow i nogi tworzyly kat prosty, i zgiecia nog w kolanach. cos takiego " o__|-- " i podnoszenia tulowia do napiecia miesni. roznica byla zauwazalna zaczelem od 200 powtorzen, potem doszedlem do 500, a od niedawna robie 1000. nie mam zakwasow, nic mnie nie boli, a efekty sa niezle (wlasciwie to nie stracilem na wadze, ale brzuch jest lepszy niz byl przed cwiczeniami )
na brzuszek to z pewnoscia brzuszki, zaczynac malymi seryjkami a w miare uplywu czasu zwiekszasc ilosc i czestotliwosc, zeby zrzucic brzuszek mozna mniej jesc, nie pic gazowanego przynajmniej na mnie to podzialalo..3mam kciuki..
_________________ Miłość jest egoizmem we dwoje.
inspektor_nr4 -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 27 Sty, 2005 22:35
brzuszki ja zawsze wszystkim polecam. moje ulubione ćwiczenie
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 28 Sty, 2005 21:37
Ja polecam brzuszki i tz. scyzoryki. Bardzo pomocne. Również polecam aerobik no i oczywiście bieganie latem
inspektor_nr4 -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 28 Sty, 2005 21:38
a ja się chyba zapiszę do morsów. podobno kąpiel w lodowatej wodzie jest najlepszym lekarstwem
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 01 Lut, 2005 16:55
dorota93 napisał/a:
Ja polecam brzuszki i tz. scyzoryki. Bardzo pomocne. Również polecam aerobik no i oczywiście bieganie latem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach