Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 14:34 ABORCJA. Za czy przeciw?
Mam pytanie do wszytskich. Popieracie, czy potępiacie aborcję?
Wielu ludzi uważa, że nawet nienarodzone jeszcze dziecko musi mieć prawo do życia...
Pozdrawiam
_________________ And yeah, yeah, God is great.
Yeah, yeah, God is good.
Yeah, yeah, yeah, yeah, yeah.
What if god was one of us,
just a slob like one of us,
just a stranger on the bus trying to make his way home?
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 15 Lip 2004 Posty: 606
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 14:37
Ja stanowczo jestem przeciw aborcji! Przeciez to jest zabicie małego nienarodzonego człowieczka. Ja nigdy nie usunę swojego maleństwa jak będę w ciąży.
_________________ ...
Jeszcze nie zapomniałam o forum
...
ja tez jestem przeciwna aborcji. Nie można odbierać szansy na życie dla małego stworzenia. To jest okropne.
Femme Fatale Gość
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 15:00
To zależy. Bo jeśli zaszłabym w ciążę w wieku 16 lat, to jaka przyszłość byłaby przede mną? Pieluchy i papki dla niemowląt. Zmarnowane życie. Ale znowóż trzeba płacić za swoje błędy - tu, uprawianie seksu bez zabezpieczenia. Jednak, mimo wszystko, nie jestem za aborcją. Widziałam te zdjęcia... Uh.
Pomogła: 45 razy Dołączyła: 19 Kwi 2004 Posty: 2212
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 15:02
Oczywiście że jestem przeciw! Nawet jeśli zaszłabym w ciąże w wieku 15 lat nigdy bym tego nie zrobiła! Jeślibym miała trudną sytuację materialną , rodzice by mnie potępiali to i tak bym je urodziła.. , lub urodziłabym je i oddała do domu dziecka - ale to w ostateczności! Ale żeby zabić nienarodzone...- Nigdy!
Femme Fatale Gość
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 15:23
Twoim zdaniem lepiej oddać dziecko do adopcji? Potem się męczy jeszcze bardziej, cierpi, samo, opuszczone, często sobie odbiera życie lub stacza się na margines. W takim wypadku wybrałabym aborcję.
Twoim zdaniem lepiej oddać dziecko do adopcji? Potem się męczy jeszcze bardziej, cierpi, samo, opuszczone, często sobie odbiera życie lub stacza się na margines. W takim wypadku wybrałabym aborcję.
w zupełności Cię popieram! Uważam tak samo!! Co prawda ja nie usunęłabym swoje dziecka!
Femme_Fatale... ale pomyśl sobie, że takie dziecko może trafić, do wspaniałej i ciepłej rodziny! A takie odbieranie życia to normalne morderstwo! Możesz dac linka ze zdjęciami?
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 16:46
Ja szczerze mówiąc hm... nie wiem czy jestem za czy przeciw ...
Mogę tylko wymienić plusy i minusy
A więc ... aktualnie aborcja jest nielegalana. Jednak wiele nastolatek jej dokonuje.
Robią to w niesterylnych warunkach, na zapleczach, czasami w gabinetach.
Robią to ... jednak gdyby coś stało się im ... jakies komplikacje nie mogą pozwać
lekarza, nie mogą niczego zrobić. Muszą ufać że zrobi to dobrze. A neizawsze tak jest.
Gdyby była legalna ... wszystkie te miejsca byłyby kontrolowane, zabiegi byłybyby przeprowadzane w starylnych warunkach.
Tak ... to okropne ... okropne jest to co robia temu nienarodzonemu maleństwu, które
juz czuje, ból ... strach.
Jest jeszcze aspekt tego że to dziecko jeśli się narodzi moze nigdy nie zaznac miłości.
Jednak to nie znaczy że można zabierac mu życie
Jak widzicie jest to temat niesamowicie zawiły, w którym są plusy ... i te nieszczęsne minusy których jest bardzo dużo.
Wiele matek jednak dokonuje aborcji ... więc czy będzie legalna czy nie i tak będą usuwać swoje dzieci. To nic nie zmieni. A tak może chociaż lekarze będa to robić w godziwych warunkach.
Wiec moze jednak powinna być legalna ?
Ale co z tymi nienarodzonymi ... czy muszą tak cierpieć za błędy swoich rodziców ?
Tavion Gość
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 16:57
Malvina napisał/a:
Femme_Fatale... ale pomyśl sobie, że takie dziecko może trafić, do wspaniałej i ciepłej rodziny! A takie odbieranie życia to normalne morderstwo! Możesz dac linka ze zdjęciami?
Taka rodzina trafia się 1/100%.
A aborcja czasami jest wręcz konieczna. I gdybym teraz zaszła w ciążę, to na pewno zdecydowałabym się na aborcję.
Jestem za aborcja. Wypadki chodza po ludziach, to raz. Dwa, ze aborcja to czesto koneicznosc. A w tym panstwie, bez dostepu do srodkow wczesnoporonnych balbym sie gdyby moja partnerka zaszla w ciaze i musiala usunac dziecko 'na czarno'. Bo o urodzeniu nie bylo by mowy - brak perspektyw na wychowanie mlodego, no i zbyt duze ryzyko DLA NIEJ.
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
Otwieracz Gość
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 17:56
Gdyby moja partnerka zamordowała własne dziecko sprawiłbym jej taki łomot, że odechciałoby się jej głupich wybryków.
Tavion Gość
Wysłany: Pią 19 Lis, 2004 18:11
Tyle, że ty byś jej te dziecko zrobił, drogi Otwieraczu.
Jak na to nie patrzeć - podstawowym środkiem zabezpieczenia jest prezerwatywa.
nie jestem za aborcja trzeba dać żyć, każdy ma prawo, a te zdjęcia były naprawdę smutne. Takie małe i bezbronne dzieci zostały zabite. Czym zawiniły? Głupotą rodziców?a w przyszłości mogły być kimś ważnym. Jeślibym urodziła takie" niechciane dziecko" to stanęłabym na wysokości zadania żeby je wychować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach