Dręczy mnie takie pytanie: Załóżmy, że jest dziewczynka, mieszka z rodzicami itp...Pewnego dnia rodzice adoptują chłopca w podobnym wieku.I czy ta dziewczynka jak będzie dorosła, to może wyjść zamąż za tego chłopaka, który jest jej przyszywanym bratem Czy to nie jest kazirodztwo?Bo oni niby są "rodzeństwem", ale tak naprawde, to nie są nawet daleką rodziną no nie?? prosze o odpowiedzi!
blackLady -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Sty, 2005 16:29
Hej,dlaczego nie piszecie?? to pytanie od dawna mnie gnębi, i miałam nadzieję,że dostanę odp. na nie a tu nic
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Sty, 2005 16:38
ja niewiem ale wydaje mi się,ze skoro to bedzie jej brat (trudno,ze przyszywany ) to nie bedzie mozna,bo nalezy do jej rodziny.
blackLady -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 22 Sty, 2005 17:02
No tak właśnie rozważałam takie coś,ale nie byłam na 100% pewna... dzięki Gabrusia
To jest wtedy kazirodztwo... gdzieś to przeczytałam... wiem, że dziwne ale ten chłopiec należy do rodziny...
ABC Gość
Wysłany: Sob 22 Sty, 2005 22:03
aLLa, srałaś a nie przeczytałaś.
Nie - to nie jest kazirodztwo. Te 2 osoby nie są nawet połączone w jakikolwiek sposób prawnie, nie łączą ich więzy krwi. To nie jest kazirodztwo. Na 100%.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Nie 23 Sty, 2005 09:30
kaziroctwo to nie jest ale jak dobrze sobie przypominam prawnie jest zabronione kogoś połączonego ze sobą prawnie (tak nie wiedzialam jakiego slowa uzyc)
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Z prawnego punktu widzenia nie jest to kazirodztwo.
Z socjalnego punktu widzenia... noo, ciężko.
Prawdopodobnie ślub można dostać, aczkolwiek nie liczyłbym na ślub kościelny / panowie w czerni lubią się czepiać tzw. obyczajności.../
inspektor_nr4 -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 25 Sty, 2005 17:36 Re: Czy można?
zwariowana_jedenastka napisał/a:
Dręczy mnie takie pytanie: Załóżmy, że jest dziewczynka, mieszka z rodzicami itp...Pewnego dnia rodzice adoptują chłopca w podobnym wieku.I czy ta dziewczynka jak będzie dorosła, to może wyjść zamąż za tego chłopaka, który jest jej przyszywanym bratem
Kaziroctwo to nie jest, bo tak na prawde nie mają ze sobą wspólnych korzeni. Co do związku miedzy takimi osobami to nie mam pojęcia.
_________________ zazulita
inspektor_nr4 -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 25 Sty, 2005 22:36
zazulita napisał/a:
Kaziroctwo to nie jest, bo tak na prawde nie mają ze sobą wspólnych korzeni. Co do związku miedzy takimi osobami to nie mam pojęcia.
masz rację, kazirodztwo to nie jest, ale polskie prawo wyraźnie zakazuje związków między takimi osobami. teoretycznie jest to brat i siostra i nie ma znaczenia że któreś było adoptowane.
masz rację, kazirodztwo to nie jest, ale polskie prawo wyraźnie zakazuje związków między takimi osobami. teoretycznie jest to brat i siostra i nie ma znaczenia że któreś było adoptowane.
polskie prawo w tym kraju zakazuje wielu rzeczy (teraz pytanie - jak bardzo to prawo jest przestrzegane i czy są jakieś większe konsekwencje z nieprzestrzegania go)... ;]
IMO nie ma większego problemu - jeżeli taka para się kocha, to powinna być razem ;]
Sorka za offtopa, ale muszę to powiedzieć.:
Tenchion, 5+ za zdjęcie w podpisie.
Kinga ma najpiękniejsze i najgłębsze oczy na forum!!
<siada cicho w kącie i płoni się jak nastolatek >
inspektor_nr4 -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 26 Sty, 2005 12:30
Merkavoth napisał/a:
Sorka za offtopa, ale muszę to powiedzieć.:
Tenchion, 5+ za zdjęcie w podpisie.
Kinga ma najpiękniejsze i najgłębsze oczy na forum!!
<siada cicho w kącie i płoni się jak nastolatek >
a mnie nikt za moje oczka nie pochwali a podobno na różową szyneczkę lecą wszystkie laski...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach